Kolejnym wykładem w nowym roku akademickim był wykład wyjazdowy w filmowym Soplicowie w Cichowie. Rolę gospodarza przyjął zarządca Soplicowa – pan Marek Pinkowski, przedstawiając się jako podkomorzy.
Przy kawie i polonezie Kilara słuchamy opowieści o genezie powstania Soplicowa.
Wszystko zaczęło się od bocianów. Był rok 1998. Pan Marek Pinkowski został zaproszony do studia filmowego produkującego film Andrzeja Wajdy „Pan Tadeusz”. Chodziło głównie o wykonanie ujęć z bocianami w kilku scenach filmu. Zdjęcia z bocianami z Cichowa wyjątkowo były udane.
Pod koniec realizacji filmu pan Marek zaproponował ówczesnemu burmistrzowi gminy Krzywiń przeniesienie dekoracji folwarku Soplicowo do Cichowa do celów kulturalnych i turystycznych.
Propozycja została przyjęta. Zaczęła się budowa Soplicowa na terenie dawnego dworu Bukowieckich. W pracach budowlanych pomagali górale z Pienin i liczni sponsorzy.
Na placu postawiono lamus, stodołę, serownię, stajnię, spichlerz, wozownię, kurnik.
Brakowało tylko dworu wieńczącego całość Soplicowa; powstał po kilku latach od jego otwarcia.
Uroczyste otwarcie filmowego Soplicowa odbyło się w czerwcu 1999r., a więc Soplicowo ma 26 lat.
„Zbudowany staraniem ogółu skansen filmowy traktuję jak własne dziecko-materialne dziedzictwo dla historii filmu, literatury, polskich obyczajów i połowy mojego dorosłego życia” – stwierdził Marek Pinkowski.
A co dzieje się w Soplicowie dziś? Soplicowo żyje, ma się dobrze, przyjmuje gości, których obdarza atmosferą tamtych dni z początku XIX wieku i zaprasza, bo „…brama na wciąż otwarta przechodniom ogłasza, że gościnna i wszystkich nas zaprasza.”
Szczególnego wspomnienia z pobytu w Soplicowie wymaga lot sokoła pełnego energii, zwinności i bardzo dużej prędkości.
teksty: Barbara Lipka
Zdjęcia: Iwona Rzeźniczak
„Wydarzenie współfinansowane przez Miasto Leszno w ramach projektu „Aktywni seniorzy w UTW Leszno”
