Dwa tygodnie w cieniu smoczego drzewa

Jeszcze słońce nie wstało, a my już w podróży! Mikrobus z Leszna połyka kilometry, by po 8 rano, 22 września 2025 roku wysadzić nas przed lotniskiem w Katowicach.

Na lotnisku w Katowicach

Po 14 godzinach podróży nasza piętnastoosobowa grupa była już rozlokowana w pokojach hotelu Marquesa, pięknie położonego w starej części miasta Puerto de la Cruz na wyspie Teneryfa. Po śniadaniu  zaczynamy od zwiedzania najstarszego kurortu na wyspie. Przewodnikiem jest Alex, który z dużym zaangażowaniem oprowadza nas po zakamarkach miasta, wąskich uliczkach i ciekawych historycznie miejscach. Jednak już po południu zasiadamy do komputerów, by poznawać tajniki nowego programu Mentimeter do tworzenia interaktywnych prezentacji i angażowania publiczności w czasie rzeczywistym. Uff! Było trudno, a to dopiero pierwszy dzień! Po zajęciach wysłuchaliśmy prezentacji Iwony Rzeźniczak na temat wulkanu Pico del Teide, który kształtował się wiele milionów lat temu.
– To nadal czynny wulkan, choć jego ostatnia erupcja była w 1909 roku. Nie bez powodu miejscowa ludność nazywa go Ognistą dziurą – przestrzegała Iwona. – To także najwyższy szczyt w Hiszpanii oraz na jakiejkolwiek atlantyckiej wyspie. Góruje na wysokość 3 718 m n.p.m., a od dna morskiego to nawet 7 500 m!

Na starcie gry miejskiej

Na następny dzień rano (24 września) Alex proponuje nam grę miejską – przygotowaną specjalnie dla uczestników Erasmusa. To świetny program edukacyjny do tworzenia interaktywnych gier i wirtualnych wycieczek. Po powrocie do hotelu uczymy się zasad powstawania takiej gry w programie ActionBound. Tego dnia zapoznaliśmy się także z tajemnicami i ciekawostkami wyspy, o których opowiedziała nam Grażyna Biernaczyk.

Na zakończenie gry miejskiej – z instruktorem Alexem

– Nie miałam pojęcia, że na całej wyspie na początku roku odbywa się karnawał, i że jest on drugi największy na świecie! – przyznała.
Grażyna odkryła przed nami tajemnice powstałych w Guimar piramid schodkowych o prostokątnej podstawie. Ich położenie wykazało planową konstrukcję i astronomiczne znaczenie. Jeśli chcesz zobaczyć podwójne zachody i wschody słońca wybierz się tam podczas letniego i zimowego przesilenia.
Smocze Drzewo, rosnące od 800 lat w Icod de los  Vinos, to prawdziwy gigant w swoim gatunku. Okazuje się, że jeśli naciąć korę tej dracenie, to wypływająca żywica po kontakcie z powietrzem zmienia kolor na krwistoczerwony. Likier sprzedawany w pobliskim sklepiku – Drag’s liqueur – jest produkowany na jej bazie i doskonale komponuje się np. z szampanem.

Smocze drzewo w Parqe del Drago w Icod de los Vinos

Teide, monumentalny wulkan sięgający nieba

Teide, monumentalny wulkan sięgający nieba

Czwartek, 25.09.2025 – dzień pełen atrakcji.
Prowadzący szkolenie zaproponował kolejny quiz w oparciu o program JeopardyLabs. Zabawa bardzo nas wciągnęła, a jeszcze bardziej, gdy mogliśmy poznać tajniki jej tworzenia i możliwości zastosowania.
Tym razem lunch zabieramy do plecaków i ruszamy w kierunku wulkanu – Teidy. Wspinając się wyżej, i wyżej po drodze chłoniemy piękne widoki powulkaniczne, odwiedzamy muzeum historii w Narodowym Parku. Na wysokości 2350 m n.p.m. jesteśmy w pełnym słońcu, ponad warstwą chmur otaczających wulkan. Uwieczniamy na zdjęciach piękno Teidy i jej otoczenia.
Droga powrotna wiedzie nas przez opustoszałe tereny powulkaniczne, znów przejeżdżamy przez warstwę chmur. mijamy małe miejscowości, które po ponad trzystuletniej katastrofie nie są już tak prężne gospodarczo. Jesteśmy w miejscowości Garachico. Tu spływająca lawa utworzyła naturalne baseny wykorzystywane jako kąpieliska. Miasteczko straciło charakter portowy, ale jego piękno pozostało. W Icod de los Vinos zachwycamy się Smoczym Drzewem.

Garachico, miasteczko, które odżyło po erupcji wulkanu

Dzisiaj, 26 września, nasza sala dydaktyczna zabrzmiała muzyką. Poznajemy aplikację SUNO, dzięki której staliśmy się twórcami piosenek.
– Wystarczy wybrać odpowiednie opcje, zasugerować temat piosenki,
a sztuczna inteligencja (AI) zamieni je w skoczne utwory –
tłumaczy  Alex.
Prowadzący zajęcia rozwinął temat Sztucznej Inteligencji, jej prawie nieograniczonych możliwości. Oczekiwany wynik w dużej mierze zależy od podjętego z AI dialogu. Odpowiednie instrukcje tzw. prompty kierują działaniem AI.
Lena Nowakowska przedstawiła nam atrakcje i aktywności na świeżym powietrzu, a Anna Kwaczyńska prezentację na temat miejscowej kuchni.
Po jej prelekcji wszyscy byliśmy głodni!

Sobota – dzień pełen wrażeń
To był dzień wolny od nauki i postanowiliśmy wykorzystać go na wycieczkę. Całą grupą udaliśmy się na przystanek „ciuchci”. To właśnie ona zawiozła nas do Loro Parque, jednego z największych parków rozrywki na Wyspach Kanaryjskich. Spędziliśmy tam fantastyczny dzień, podziwiając różnorodność przyrody. Na własne oczy zobaczyliśmy majestatyczne jaguary, ogromne żółwie, kolorowe papugi i eleganckie flamingi. Ogromne wrażenie zrobiły na nas pokazy z udziałem orek, delfinów, fok oraz papug. Unikatowe miejsce zapamiętamy na długo.

Loro Parque. Akwarium z unikatową fauną i florą morską

Wycieczkowa niedziela
Pierwsza grupa, składająca się z dziewięciu osób wybrała się na Szlak Cruz del Carmen – Punta del Hidalgo wiodący z gór Anaga nad Ocean Atlantycki. Autobusem docieramy do Cruz del Carmen na wysokość blisko 1000 m n.p.m. Wyruszamy – niespokojni za sprawą chmur, które zawisły nad górami. Pierwsza część trasy to las wawrzynowy. Pada drobny deszcz, widoki ograniczone, nastroje takie sobie. Wreszcie docieramy do niewielkiej miejscowości Chinamada, gdzie wstępujemy do restauracji La Cueva. Tu pocieszamy się pyszną kawą, zupą wege i deserami. Deszcz nie ustępuje, ale wracamy na szlak. Trasa cały czas zawieszona jest nad górskim wąwozem, zbocza porasta niska roślinność. Niebo jaśnieje, w oddali widzimy ocean i zabudowę Punta del Hidalgo. W mgnieniu oka krajobraz zmienia się na iście marsjański: otaczają nas poszarpane czerwone skały. W końcu schodzimy do dna doliny…

Wędrówka w Górach Anaga- z Cruz del Carmen do Punta del Hidalgo

Z wspaniałymi widokami w oczach wracamy do Puerto de la Cruz. Nie było łatwo, każdy z nas miał momenty zwątpienia, ale mimo wieku daliśmy radę i jesteśmy z tego ogromnie dumni. Razem – to słowo nabrało dla nas nowego znaczenia.
Druga grupa odwiedziła Jardin Sitio Litre – coś dla miłośników przyrody czyli najstarszy ogród na Teneryfie, którego początki sięgają XVIII wieku. Odwiedzili go m.in. słynny przyrodnik Aleksander von Humboldt oraz pisarka Agatha Christtie. Największą atrakcją jest część poświęcona przepięknie kwitnącym orchideom.

WhatsApp, Padlet i… pech z internetem!
Ostatnie dni upływają nam pod znakiem nowości i niespodzianek, tych miłych i tych… internetowych! W poniedziałek  pod wodzą naszego nowego trenera Jorge’a ogarnialiśmy Padlet.com, tworząc tygodniowy harmonogram zajęć. Następnie zrobiliśmy to, co „tygryski lubią najbardziej”, i co ułatwia życie: połączyliśmy komputer z telefonem, by poznać tajniki administrowania WhatsAppa’em na komputerze. Opanowaliśmy sztukę dyskretnego przesyłania wiadomości w grupie.
Po dawce technologii ruszyliśmy z Alexem komunikacją miejską do Orotavy. To miasto, które cofnęło nas w czasie do XVII i XVIII wieku (kolonialne rezydencje i ogrody), a Casa de los Balcones i ogród botaniczny skradły nasze serca.
Oczywiście, nie zabrakło prezentacji: Basia Kaczmarek, Ela Kuśnierek i Iva Radel wzięły na tapetę masywy górskie Teneryfy, miasta i samo Puerto de la Cruz.

Prezentacyjny maraton i przygoda z botaniką

Puerto de la Cruz. Ogród Botaniczny i chlebowiec różnolistny

We wtorek mamy się uczyć Canva’y, ale… internet postanowił zrobić sobie wolne! 😔 Wobec tego organizujemy prezentacyjny maraton, nadrabiając zaległości zlecone przez Krysię. Jest historia i kultura (Anka Szulczyńska), geografia i klimat (Halina Skiba), plaże (Roman Biskupski), turystyka i gospodarka (Ela Mikołajczak-Śmiśniewicz), flora i fauna (Danuta Nowakowska ) oraz… budżet (Marek Stróżycki). Ufff!
Po prezentacjach idziemy do Ogrodu Botanicznego. Przewodnikiem był niezawodny Google Maps, a my bawiliśmy się w botanicznych detektywów z Obiektywem Google, szukając nazw roślin. Niektórzy odkryli tę aplikację po raz pierwszy, co zaowocowało żywą wymianą doświadczeń i mnóstwem śmiechu!
Na koniec dnia, po podziwianiu widoków Puerto de la Cruz z punktu widokowego, świętowaliśmy Dzień Chłopaka na dachu, przy basenie. 

Środowa Canva
Nasze zajęcia poświęcone są wszechstronnemu i bezpłatnemu narzędziu do projektowania graficznego, które zrewolucjonizowało tworzenie treści wizualnych. Prowadzący wprowadza nas w możliwości Canvy, podkreślając jej potencjał w kreowaniu różnorodnych projektów, od dynamicznych prezentacji po profesjonalne materiały marketingowe. Kluczowym elementem ćwiczeń jest zapoznanie się z zasadami tworzenia prezentacji. Omawiamy nie tylko kwestie techniczne, ale i reguły kompozycji i doboru czcionek. W ramach ćwiczeń praktycznych każdy z zespołów otrzymał zadanie przygotowania własnej prezentacji na dowolny temat. Ponadto, w trakcie omawiania możliwości programu, poznaliśmy także zasady projektowania innych form publikacji, takich jak broszury czy ulotki, które w przyszłości mogą przyczynić się do efektywniejszego promowania działań naszego UTW.

Technologiczne wyzwania i uroki szlaku Ramble de Costro
Zajęcia  rozpoczynają się od ekscytującej gry w aplikacji Baamboozle.
– Ta internetowa platforma edukacyjna pozwala na tworzenie własnych quizów oraz korzystanie z ogromnej bazy gotowych zasobów. Podzieleni na dwie grupy, rozwiązujemy pierwszy quiz z wiedzy o Teneryfie – wyjaśnia  prowadzący Jorge.  I tu przyszła pierwsza, nieplanowana niespodzianka: brak dostępu do Internetu. Wobec tej technicznej przeszkody, prowadzący szybko zmienił plany. Zamiast ćwiczeń praktycznych, otrzymaliśmy teoretyczne wprowadzenie do tworzenia tego typu gier. Dowiedzieliśmy się, jak konstruować treści i jak działa platforma.

Nasza sala ćwiczeń w Marquesa, historycznym 3-gwiazdkowym hotelu, o klimatycznym wystroju

Po krótkiej przerwie techniczne problemy z siecią niestety się utrzymały. W tej sytuacji, prowadzący postanowił wykorzystać czas, przechodząc do innego praktycznego tematu: zasad tworzenia formularzy w aplikacji Google. Mimo trudności, dzień upłynął na zdobywaniu cennej wiedzy, choć w nieco innej formie niż zakładaliśmy.
Po tej dawce technologicznych niespodzianek, komunikacją miejską wybieramy się do Mirador de San Pedro. Po dotarciu na miejsce, wyruszamy wzdłuż bardzo malowniczego szlaku Rambla de Castro. Trasa wiedzie nad oceanem, wśród bujnej roślinności, stanowiąc piękne zwieńczenie dnia.

Z certyfikatem w dłoń
Ostatni dzień szkolenia z obróbki zdjęć to był pikuś. Zakończyliśmy z certyfikatami, a potem… w ruch poszły karty kredytowe, kremy do opalania i nogi spacerowiczów. Wieczorem spotkaliśmy się na uroczystej kolacji z ekipami z Włoch i Estonii. Bez fałszywej skromności – to my skradliśmy show! Na biesiadzie wyróżnialiśmy się śpiewem i dobrym humorem.

Szczęśliwi – z certyfikatami w dłoni!

Atlantic, klify i mieszkańcy oceanu
Sobota to obowiązkowe zakupy i niezapomniany rejs katamaranem na klify Los Gigantes. Widoki? Spektakularne! Ale najlepsze zostawiliśmy na powrót: mieliśmy osobistą eskortę: orki, a potem delfiny najwyraźniej chciały zrobić sobie z nami selfie. 

Ta ostatnia niedziela…
…była 5 października 2025 roku. Po śniadaniu wybraliśmy się na ostatnie spacery po malowniczym mieście Puerto de la Cruz. Organizacja przyjmująca nas przygotowała pyszne kanapki, wodę oraz słodycze na podróż powrotną. O godzinie 12:00 opuściliśmy hotel i autobusem wyruszyliśmy w drogę na lotnisko. Tym razem transfer odbył się inną trasą niż w dniu przyjazdu – jechaliśmy główną drogą okalającą wyspę, dzięki czemu mogliśmy podziwiać nowe krajobrazy i poznać kolejne zakątki Teneryfy.

Na lotnisku, przed odprawą bagażową

Na lotnisko Tenerife Sur dotarliśmy około godziny 14:00, a do Leszna szczęśliwie przyjechaliśmy dnia następnego o godzinie 5:30 rano, wyposażeni w wiedzę z obróbki zdjęć, zasad tworzenia formularzy w Google i gry w aplikacji Baamboozle, tworzenie treści wizualnych w programie Canva, tajniki administrowania WhatsAppa’em na komputerze, program Padlet do tworzenia harmonogramu prac, quizu w oparciu o program JeopardyLabs, gry miejskiej w ActionBound, muzyki i piosenek w aplikacji SUNO opartej na sztucznej inteligencji. Ta ostatnia może za nas pisać, tworzyć piosenki, uczyć nas języka obcego… jej wszechstronne zastosowanie i obecność jest przydatna w wielu dziedzinach życia. Naszego życia…

PS: Kliknij zdjęcie, żeby powiększyć.

(Tekst i zdjęcia: uczestnicy szkolenia w ramach Erasmusa)

 

PonWtŚrCzwPtSobNiedz
12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Przydatne linki