Logowanie

Shoutbox

Włącz/wyłącz Emotikony Historia Małe info Kide Chat
29.05.24 - 6:49 1952basia: Zajęcia z tenisa stołowego do końca czerwca będą się odbywały bez zmian tj w każdy poniedziałek o godz 16, w miesiącu lipcu że względu na wakacje plan zajęć przedstawia się następująco 1lipiec od 11 do 13 seniorzy, 8 lipiec od 11 do 13 seniorzy, 15 lipiec od 11 do 13 seniorzy, dodatkowo w dniach 10 i 11 lipca będą zajęcia otwarte dla wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy, Zajęcia sa oczywiście bezpłatne,
12.10.23 - 16:07 BasKa: Zmiany w planie zajęć (na stałe) są też umieszczane w zakładce Dla studentów/Aktualny plan zajęć.(dla zarejestrowanych)

Powered by Kide Shoutbox


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą wysyłać wiadomości, zerejestruj or zaloguj

Piszę, by ocalić od zapomnienia, jako szczególny hołd wdzięczności dla naszego wspaniałego Kolegi - Mariana Zajkowskiego.   

                

     Wracaliśmy z Międzychodu, gdzie odbyły się WIELKOPOLSKIE SPOTKANIA ARTYSTYCZNE UTWW drodze powrotnej Marian Zajkowski długo mi opowiadał o swoich rodzinnych stronach-  usytuowanych gdzieś tam pomiędzy Suchą Wolą a Sokółką. Wspominał, że bardzo chciałby się spotkać ze swoją rodziną, zobaczyć być może po raz ostatni swoją rodzinną wieś, porozmawiać z braćmi Jerzym i Józefem i ich rodzinami. Uśmiechał się życzliwie, dając do zrozumienia, że to przekracza jego siły i możliwości. Mówił - wyjazd taki to teraz zapewne tylko marzenie i zarazem niemal wyprawa życia. Po dwóch latach przypomniałem sobie tę wyjątkową, marzeniami i wspomnieniami owianą, serdeczną rozmowę. Od razu zaproponowałem jego udział w Triatlonie organizowanym przez UTW w Sejnach. Choć udział Mariana nie był tak oczywisty, ze względu i na wiek i stan zdrowia - udało się. Marian okazał się świetnym kompanem i był niezłomny w pokonaniu naszych wspólnych słabości. Doskonale spisał się i znosił z uśmiechem trudy wyprawy oraz dzielnie startował w zawodach  w I- szym Międzynarodowym Triatlonie. To były trzy dni marszu na orientację przez Puszczę Augustowską, po drodze egzaminy ze specjalistycznej wiedzy i liczne niespodzianki oraz nieoczkiwane zwroty akcji spowodowane pogodą i licznymi konkursami.

    W drodze powrotnej byliśmy serdecznie i gościnnie przyjęci przez Jego rodzinę, zarówno w jego wiosce rodzinnej, jak u brata Józefa w Sokółce znanego w kraju pszczelarza z Krainy Żubra. Zwiedziliśmy w Sokółce jego Gospodarstwo Pasieczne „Bartnik Sokólski," liczące 600 uli. Czas płynął, a Marian, kiedy się spotkaliśmy z łezką w oku wspominał i dziękował, że dane mu było spotkać się z braćmi i zobaczyć swoją wioskę rodzinną.

                                                                               Stanisław Woźniczak,